Autorem nagich postaci ukazanych na freskach na sklepieniu i ścianie ołtarzowej Kaplicy Sykstyńskiej w Muzeum Watykańskim jest Michał Anioł. Sklepienie malował przez 4 lata od 1508 roku do 1512 roku na zlecenie papieża Juliusza II. Freski przedstawiają dziewięć odsłon z początków dziejów ludzkości. Najbardziej znane to „Stworzenie Adama”. Po kilku latach Michał Anioł ponownie został zaproszony, tym razem przez kolejnego papieża Pawła III do udekorowania ściany ołtarzowej. W 1540 roku zakończył swoje dzieło pod nazwą „Sąd Ostateczny”. Z całą historią nagości na freskach związana jest pewna anegdota, która opowiada o tym, że postać Charona, będącego w dolnej części „Sądu Ostatecznego” (w piekle), była bardzo podobna do Biaggio di Cesena, ówczesnego mistrza ceremonii przy papieżu Pawle III. Michał Anioł żył z nim w konflikcie ponieważ ten radykalnie sprzeciwiał się nagim postaciom na malowidłach. Kiedy zirytowany Biaggio udał się do papieża z prośbą o usunięcie jego wizerunku, papież miał powiedzieć: „na ziemi mam władzę, mam też wpływy w niebie, ale nie sięgają one piekieł, dlatego nie mogę cię wybawić”.
Jak widać nagość przedstawiona na freskach wzbudzała kontrowersje od samego początku. Paweł III akceptował ten stan, ale już jego następca Paweł IV chciał zamalować wielkie dzieło Michała Anioła. Na szczęście tak się nie stało, ale kazał uczniowi wielkiego mistrza Danielowi da Volterra domalować pasy materiałów na odsłoniętych intymnych części ciał. Od tej pory artysta pozyskał swój nowy przydomek „Majtkarza”.
Co się stało, że domalowanych majtek dzisiaj nie widać. Otóż w latach 1981-1994 w Kaplicy Sykstyńskiej przeprowadzono prace konserwatorskie polegające na przywróceniu oryginalnie żywych kolorów i usunięciu większości domalowanych majtek. Przy okazji można dodać, że prace konserwatorskie kosztowały około 18 mln dolarów, a sfinansowane zostały przez Telewizje Japońską.