Dante Alighieri (1265-1321), najwybitniejszy poeta włoski, filozof i polityk.
Studiował retorykę, gramatykę, filozofię, literaturę oraz teologię. Zakochany był już od 9 roku życia w Beatrycze Portinari – zmarłej przedwcześnie w wieku 25 lat. Około roku 1285 ożenił się z Gemmą Donati, która urodziła mu czworo dzieci. Najmłodsza z nich miała na imię Antonia i wstąpiła jako dorosła osoba do klasztoru, przybierając imię Beatrycze.
Obywatel Florencji, którą musiał opuścić jako polityczny wygnaniec. Związał się z Partią Białych Gwelfów, która przegrała z Czarnymi, wiernymi papiestwu. Do czasu wygnania pełnił różne funkcje publiczne, m.in. był priorem (1300), członka rządzącej miastem signorii. Ponieważ nie zapłacił kary grzywny nie mógł wrócić do Florencji, bo groziło mu nawet spalenie na stosie. Po włóczeniu się po Italii znalazł schronienie na dworze w Rawennie, gdzie umarł.
Wiersze liryczne i okolicznościowe Dantego zebrano po jego śmierci w tomie Canzoniere. Poza tym napisał: Vita nuova (Nowe życie) pamiętnik poetycki, poświęcony głównie miłości do Beatrycze, Convivio (Biesiada) – traktat filozoficzny, Le Rime (Rymy) zbiór drobnych poematów lirycznych, W języku łacińskim napisał traktat De vulgari eloquentia „o języku ludowym” (1303-1305) – traktat naukowy, poświęcony językowi włoskiemu oraz rozprawa polityczna De monarchia (1310-1314), postulująca rozdział Kościoła i państwa.
Boska Komedia, wielki poemat zawierający pełną niezwykłej wyobraźni wizję wędrówki poety przez piekło, czyściec i raj, przedstawiający kulturę i myśli filozoficzne średniowiecza, nasycony realiami społeczno-politycznymi, przedstawia w poemacie poglądy i antypatie polityczne. Utwór puszczono do druku dopiero w 1472. Utwór jest w całości napisany po włosku czyli w dialekcie toskańskim. Dante uważał, że łacinę powinno się stosować w rozprawach naukowych. Ten pogląd przyjął się w całej Europie.
Dzieło Dantego przyczyniło się do rozwoju języka włoskiego.
Dzieło pierwotnie nosiło tytuł „Komedia”, którym w średniowieczu określano wszystkie utwory o szczęśliwym zakończeniu. Dopiero około roku 1500 Giovanni Boccaccio dodał do tytułu epitet Boska. Stąd obydwa wyrazy możemy zapisać wielkimi literami.
All posts by clivio.
Rejs Groty Gargano
Półwysep Gargano to ,,ostroga włoskiego buta”, która wchodzi 70 km w głąb Morza Adriatyckiego. Ale w pradawnych czasach była to wyspa. Wyspa do stałego lądu przyłączyła się po trzęsieniach ziemi i osuwaniu się gruntów w czasie powodzi. Półwysep tworzy ogromny masyw wapienny. Na Półwyspie Gargano znajdują się dwa malownicze jeziora Lago Varano i Lesina. Najwyższy szczyt Gargano to Monte Calvo 1065m npm. Większość półwyspu objęta jest Parkiem Narodowym Gargano, na terenie którego znajduje się kilka rezerwatów m.in. nad wspomnianymi wcześniej jeziorami oraz najbardziej znana Foresta Umbra (Las cieni). Cały półwysep odznacza się przepięknymi krajobrazami, malutkimi wioseczkami i centrami turystycznymi. Do najbardziej znanych miejscowości należy San Giovanni Rotondo, gdzie żył, pracował i został pochowany ojciec Pio. Drugą miejscowością znaną już od przełomu 5 i 6 wieku Monte Sant’Angelo, na szczycie której znajduje się piękny zamek i sanktuarium św. Michała Archanioła. Wśród kurortów wakacyjnych słynie Vieste z swoim symbolem Pizzomunno, Peschici, Rodi Garganico i Manfredonia.
Linia brzegowa Gargano a szczególnie wybrzeże pomiędzy Vieste i Mattinata charakteryzuje się ciekawymi plażami w zatoczkach, skałami, dużymi kamieniami, ujściami rzek, zatokami. Znajduje się tam około 20 grot, powstałych w wyniku procesu krasowienia, czyli poprzez procesy rozpuszczania się pod wpływem wiatru i wody.
W starożytności w tych grotach łowiono ryby, a w latach 60’ i 70’ były dobrym miejscem postoju dla przemytników. Jest tu „Grotta del Serpente” – Grota Węża, zwana tak, od skamieniałości gadów tam znalezionych. „Grotta Campana Grande” – wysoka przypominająca kształtem dzwon w środku, „Grotta Smeralda”, którą zamieszkują nietoperze, „Grotta Sfondata” – Grota Przebita czyli nie posiadająca stropu, „Grotta Calda” – Gorąca Grota, nazwana z powodu wysokich temperatur panujących w środku, „Grotta dei Pomodori”. Arco dei Innamorati i San Felice są najbardziej znanymi łukami, pod którymi przepływa woda a pokryte są roślinnością śródziemnomorską. Aby wszystkie te i inne wspaniałości zobaczyć (miejscowości nadmorskie, liczne wieże wybudowane za rządów hiszpańskich, malowniczo położone plaże, trabucchi służące do połowu ryb) koniecznie trzeba wybrać się na „Tour delle Grotte” czyli rejs na oglądanie grot. Wypływając łodzią, zabierającą na pokład około 150 osób, jest możliwość obejrzenia wspaniałego wybrzeża Gargano od strony Morza Adriatyckiego. Wpływa się do kilku grot przeciskając się przez wąskie wejścia do jaskiń. Kapitan łodzi musi wykazać się swoimi umiejętnościami, bo liczą się dosłownie centymetry. To wspaniała całodzienna przygoda połączona z dwugodzinnym plażowaniem na Baia di Campi.
Rejs na oglądanie waleni na Morzu Liguryjskim
Na obszarze Morza Liguryjskiego utworzono w 1996 roku rezerwat o nazwie „Sanktuarium waleni” – “Santuario dei Cetacei” Pelagos Sanktuarium Rezerwat. Są to rejsy dla wszystkich grup wiekowych w celu obserwacji przybywających w naturalnych warunkach 8 gatunków waleni, które zamieszkują morze liguryjskie. Teren ten obejmuje obszar morski należący do Włochy, Francja i Monako. Klimat i przepływu wody pomiędzy Sardynią, Toskanią, Liguria, Monako i Francji za Nicea sprawiają, że jest to jeden z najbogatszych obszarów życia w M. Śródziemnym. Chodzi też o ruchy wody kiedy to masy wody, które znajdują się na głębokości 100 – 200m bogate w azotany i fosforany przemieszczają się do warstwy, do których przenika światło. Wtedy to wody sprawiają, że robi się znakomite siedlisko dla wszystkich gatunków waleni. Od lat 80-tych wiele instytucji badawczych i organizacji ekologicznych dążyło do stworzenia obszaru chronionego. Po 20 latach w 2001 r. osiągnięto cel: utworzono „Pelagos Sanktuarium” Rezerwat waleni celem ochrony ssaków morskich przed skutkami działalności człowieka.
Organizatorem rejsów jest Consorzio Liguria Via Mare. Konsorcjum te współpracuje z wieloma instytucjami naukowymi i stąd podczas rejsu obecni są biolodzy morscy, którzy przekazują informacje o zgromadzonych danych naukowych. Naukowcy obecni na pokładzie zbierają dane, robią zdjęcia, które są wykorzystywane do różnych projektów i do liczny prac i publikacji. Projekty realizowane są w ramach między innymi Research Foundation CIMA – Międzynarodowe Centrum Monitoringu Środowiska – promuje i wspiera szkolenia, badania i rozwój technologiczny w życiu biologicznym. Działa na rzecz ochrony środowiska morskiego przy współpracy fizyków oceanografów, inżynierów, ekologów i biologów. I oni właśnie biorą udział w rejsach za każdym razem.
Zachęcam do obejrzenia filmu – niesamowite przeżycie!
https://www.youtube.com/watch?v=xTzH4gPYxNs
Wielcy z Italii – Konstantyn I Wielki
Konstantyn I Wielki (Caius Flavius Valerius Constantinus), urodzony w 272 r., objął władzę cesarza rzymskiego w 306 roku. Okazał się godnym spadkobiercą Dioklecjana, był jednym z najwybitniejszych polityków w dziejach świata. Swoje rządy sprawował do 337 roku.
W czasie swojego panowania Konstantyn przeprowadził wiele reform: administracyjną i sądowniczą, rozbudował system podatkowy, rozdzielił władzę cywilną od wojskowej, podzielił wojsko na polowe i graniczne, zmienił system monetarny (wprowadził nową jednostkę – solidus).
W 313 r. w Mediolanie ogłoszono edykt mediolański dający swobodę wyznania chrześcijanom i innym wszelkim kultom. Rok ten zamyka erę prześladowań chrześcijaństwa przez państwo, które trwały przez prawie 250 lat.
To Konstantyn I 7 marca 321 roku wprowadził ustawowo niedzielę jako dzień wolny od pracy. Wprowadził również: zakaz wykonywania kary śmierci przez ukrzyżowanie, zwolnienie kapłanów chrześcijańskich z podatków i służby wojskowej, wprowadził nowe prawo małżeńskie, które ograniczało możliwość rozwodu, karę śmierci dla cudzołożników, zakazywało trzymania konkubin. Wprowadził również zakaz znęcania się nad niewolnikami i organizowania walk gladiatorów.
Występował przeciw herezjom, w 325 roku zwołał pierwszy w dziejach chrześcijaństwa sobór powszechny w Nicei. Uchwalono tam credo (wyznanie wiary), które obowiązuje do dnia dzisiejszego, niemal w tych samych sformułowaniach.
Do najbardziej kontrowersyjnych decyzja Konstantyna należała ta o przeniesienia swojej siedziby daleko od Rzymu. W 330 roku nową stolicą imperium i siedzibą cesarza stał się Konstantynopol.
Sam cesarz nie został od razu chrześcijaninem, chrzest przyjął dopiero na kilka dni przed swoją śmiercią w 337 roku jak już chorował i wiedział, że umrze.
Dioklecjan podzielił cesarstwo na 4 części. W każdej z nich panował cesarz. W 312 r. w Rzymie rządził Maksencjusz. Konstantyn zawarł sojuszu z Licyniuszem, cesarzem terenów północnej Afryki i ruszył z wojskami na Rzym. gdzie pokonał rywala w bitwie przy Moście Mulwijskim (Ponte Milvio) – załaczony obraz autorstwa Giulio Romano przedstawia tą bitwę. Legenda głosi, iż przed bitwą Konstantyn miał sen, w którym objawił się mu płonący krzyż i napis „pod tym znakiem zwyciężysz”. Rano zaś przed bitwą miał widzenie, w którym to ujrzał znak, jaki powinien wymalować na tarczach swoich żołnierzy.
Od senatu otrzymał tytuł Maximus Augustus („Największy August”), dzięki któremu stał się formalnie głową państwa. Wtedy to m.in. rozwiązał kohorty pretorianów, oddział, który wielokrotnie decydował o losie władców imperium.
Ciekawostką jest to, że cesarz Konstantyn Wielki w roku 326 n.e. rozkazał zabić własną żonę – Faustę. Przyczyna jej śmierci jest różnie interpretowana; albo jako skutek rywalizacji najstarszego syna (Kryspus – synem Minerwy pierwszej żony lub konkubiny Konstantyna) o władzę, którego Fausta popierała, albo jako następstwo cudzołóstwa żony cesarza, prawdopodobnie z wspomnianym Kryspusem. Fausta została uduszona w przegrzanej łaźni.
Matką Konstantyna Wielkiego była św. Helena. Po przyjęciu chrztu odbyła pielgrzymkę do Palestyny. Helena zasłynęła także z hojności dla ubogich, uwalniała więźniów. Wpłynęła na syna, aby wydał ustawy, gwarantujące ze strony państwa opiekę nad wdowami, sierotami, porzuconymi dziećmi, jeńcami i niewolnikami. Ufundowała m.in. Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem, Bazylikę Grobu Pańskiego w Jerozolimie, Wniebowstąpienia Pańskiego na Górze Oliwnej. Wg tradycji jej przypisuje się odnalezienie relikwii Krzyża Pańskiego. Sarkofag Heleny jest w Muzeach Watykańskich, a rzeźba w Bazylice św. Piotra.
Po śmierci ciało Heleny przewieziono do Rzymu (Via Labicana), cesarz wystawił jej mauzoleum, a sama Helena jest św. w kościele katolickim i prawosławnym.
Wenecja ratowana przed zalaniem
Wiadomości telewizyjne i radiowe od czasu do czasu informują nas o zalaniu Wenecji wysoką wodą. Acqua alta wdziera się na starówkę około pięćdziesiąt razy w ciągu roku. Przyczyną takiej ilości powodzi najczęściej są silne prądy morskie i sirocco – wiatr wiejący z południa pchający fale morskie na Wenecję. Dodatkowo pogarszają sprawę obfite opady deszczu w północnej części Włoch, których wody zasilają kilka rzek wpadających bezpośrednio do Laguny Weneckiej. Bardzo istotną przyczyną ciągle wzrastającej liczby wysokich przypływów jest postępujące obniżanie się gruntu wyspy. Występowanie jego zaobserwowano po 1920 r. Według najnowszych badań naukowców amerykańskich Wenecja obniża się w tempie ok. 2 mm rocznie. W minionym stuleciu poziom Wenecji osunął się o 23 cm względem poziomu morza. Jest to rezultat zmian, które zaszły na poziomie wód podskórnych, a dokładniej w wyniku ich nadmiernej eksploatacji.
Woda słona wpływa na postępującą erozję fundamentów, powoduje powstawanie spękań murów, powstawanie szpar w konstrukcjach i zdobieniach fasad pałaców i kościołów.
Dla ratowania miasta postanowiono wprowadzić w życie wiele uzgodnień m.in.:
- legislacyjnych stawiających za priorytet ochronę środowiska wodnego, powietrza, a przede wszystkim stworzenie odpowiednich warunków bytowych i socjalnych dla stałych mieszkańców wysp weneckich,
- urbanistyczno-konserwatorskich mających na celu ochronę historycznego centrum i odrestaurowanie zniszczonych zabytków sztuki,
- budowę systemu ruchomych zapór chroniących przed napływającą do laguny wysoką wodą.
Mose (Modulo Sperimentale Elettrodinamico czyli Eksperymentalny Moduł Elektrodynamiczny) to nazwa wspomnianego systemu 78 ruchomych tam. Są one instalowane przy wjeździe do laguny i będą podnosić się automatycznie, gdy woda będzie przekraczać 1m powyżej dopuszczalnego poziomu. Pierwszy odcinek stalowej zapory został przetestowany w październiku 2013 r. Ta potężna inwestycja inżynieryjno-wodna szacowana jest obecnie na kwotę ok. 5,5 mld euro (wcześniej przewidywano zmieścić się w budżecie wynoszącym 4,27 mld euro). Decyzję o przystąpieniu do jej realizacji podjął w 2003 roku ówczesny premier Włoch Silvio Berlusconi. Budowa trwa już 14 lat. Pierwszy termin zakończenia prognozowano na 2012 r., drugi termin podawano na 2016 r. Czy jest już zakończona i działa?
Pieniądze nie śmierdzą – cesarz Wespazjan
Po śmierci Nerona nastąpił koniec dynastii julijsko-klaudyjskiej. Kolejnym cesarzem został wybrany, najpierw przez swoich legionistów w Aleksandrii a później przez senat Rzymu Wespazjan. To on dał początek panowania dynastii Flawiuszów. W chwili wyboru w 69 roku n.e. miał już 60 lat. Aby zostać zapisany w historii musiał się śpieszyć i stworzyć coś wielkiego. Tak się stało, bo to za jego panowania wybudowano Koloseum, które stoi do dziś i zachwyca każdego, kto przybędzie do Wiecznego Miasta. Wespazjan jako osoba oszczędna i zważająca na każdy wydany denar zaczął wprowadzać reformy w finansach państwa. W tych działaniach przydatne mu były jego naturalne cechy charakteru. Zaczął od wzmocnienia skarbu państwa, który popadł w ruinę po rządach Kaliguli i Nerona. Wprowadził nowe podatki m.in. w 70 roku n.e. podatek od toalet publicznych. Za to był krytykowany przez wiele bliskich mu osób. Wśród nich znalazł się jego syn, a późniejszy następca tronu, Tytus. On to miał usłyszeć z ust swojego ojca Wespazjana łacińską sentencję znaną do dnia dzisiejszego „pecunia non olet” co znaczy „pieniądze nie śmierdzą„. Jak podają rzymscy historycy Kasjusz Dion i Swetoniusz, cesarz Wespazjan miał wypowiedzieć te słowa po usłyszeniu zarzutów ze strony Tytusa, że nakłada podatek nawet na urynę. Poruszony cesarz chwycił w dłoń pieniądze ściągnięte jako pierwsza rata tego podatku i podsunął je pod nos Tytusowi, zadawszy przy tym pytanie: „czy nie razi go zapach?” Po usłyszeniu odpowiedzi przeczącej rzekł: „A przecież to z uryny” i „pecunia non olet”
Jest jeszcze druga wersja pochodzenia tej sentencji. Według niej Wespazjan wypowiedział ją w związku z podatkiem nałożonym na garbarzy, którzy gromadzili mocz w celu wykorzystania przemysłowego np. do oczyszczania skór.
Wycieczki autokarowe – wielogodzinna podróż autokarem – co zabrać?
Setki a może nawet tysiące kilometrów przemierzanych w autokarze podczas wycieczek objazdowych nie musi kojarzyć się z męczarnią. Dla większości osób jest to najciemniejsza strona wycieczki. Stąd wiele, często podróżujących, osób przestawiło się na transport lotniczy. Przemieszczanie się autokarem ma też swoje zalety, a przy odpowiednim przygotowaniu się, będzie całkiem znośne, a być może nawet przyjemne.
Na co możemy liczyć? Na trasach długodystansowych autokary wyposażone są w klimatyzację, toaletę (nie zawsze chętnie otwieraną), wygodne rozkładane fotele, światełko nad fotelem, odtwarzacz dvd, barek. W barku obsługiwanym przez kierowców można kupić napoje ciepłe (herbata, kawa) i zimne (woda, soki, piwo). Przy objazdowych wycieczkach zagranicznych wymienione wyżej rzeczy to już standard. Poza tym należy się spodziewać co 2-4 godziny jazdy przerwy na toaletę, papierosa, a przede wszystkim na „wyprostowanie kości”. Tu najlepiej nie przyjmować postawy siedzącej tylko spacerować, koniecznie wyjść z autokaru nie patrząc na porę dnia czy nocy.
Przed zajęciem miejsca w autokarze należy pamiętać o tym, że dostęp do bagażu głównego, który trafia do luku bagażowego, będzie możliwy dopiero po dotarciu do miejsca docelowego. Dlatego też w bagażu podręcznym muszą znaleźć się rzeczy przydatne podczas całego naszego przejazdu. Wielu doświadczonych podróżników podaje swoje listy najpotrzebniejszych rzeczy; dla każdego coś innego, ale najważniejsze są:
- dokumenty (uwaga: łatwo pomylić prawo jazdy z dowodem osobistym – ma to niebagatelne znaczenie przy wyjazdach zagranicznych),
- lekarstwa – w tym coś na chorobę lokomocyjną np. lokomotiv czy aviomarin, torebka foliowa w razie czego,
- jedzenie i picie (uwaga: lepiej zrezygnować z chipsów, popcornu, batoników kosztem zdrowej żywności, a co najważniejsze takiej, po zjedzeniu której będziemy pewni, że nie spotkają nas problemy żołądkowe),
- środki higieny – chusteczki nawilżone, szczoteczkę i pastę do zębów,
- poduszka lub zagłówek – mała drzemka, a nawet głęboki sen przy przejazdach nocnych to stały element długiej podróży autokarem,
- kocyk lub bluza – brak ruchu powoduje, że inaczej odczuwamy temperaturę przy włączonej klimatyzacji, stąd coś grubszego do ubrania lub przykrycia,
- książka lub czasopismo (uwaga: przy nierównych drogach niektórzy mogą odczuwać ból oczu lub głowy),
- odtwarzacze mp3, mp4, gry, smartfony tp.
Inne porady:
- Pamiętaj o zachowaniu porządku wokół siebie. Kosze na śmieci z całą pewnością znajdą się w autokarze.
- Picie alkoholu w autokarze to często spotykany element podróży zwłaszcza przy wyjazdach zakładowych, integracyjnych. Wszystko jest dozwolone, ale z umiarem.
- W przypadku mdłości warto obserwować horyzont lub patrzeć do przodu – na przednich siedzeniach. Niektórym pomaga ssanie miętowych cukierków lub żucie gumy. Guma do żucia przydaje się też przy jeździe w górach.
- Dobry nastrój, relaks, wesołe towarzystwo współpasażerów, myślenie o celu podróży, dobre samopoczucie – to bardzo ważne punkty, by mile spędzić czas. Pomaga w tym często dobry pilot. Jego opowiadania mogą nie tylko uprzyjemnić, ale „skrócić” czas jazdy.
Miłej podróży życzy Biuro Turystyczne Allora.
Starożytny Szlak Bursztynowy Bałtyk-Adriatyk
Świętowaliśmy już jubileusz 1050-lecia chrztu Polski i powstanie Państwa Polskiego. Dużo wcześniej jednak przez tereny obecnej Rzeczpospolitej prowadziły starożytne szlaki handlowe. Jednym z nich był „Bursztynowy Szlak” znany już od VII – V wieku p.n.e. Jego rozwój i największe znaczenie przypisuje się na okres od I wieku n.e. do IV wieku n.e. czyli od momentu podbicia przez Rzym terenów leżących nad środkowym Dunajem do chwili powolnego upadku Cesarstwa Rzymskiego. W tym bowiem czasie Rzymianie docenili piękno bursztynu i zaczęli je stosować do różnego rodzaju ozdób. Ale nie tylko, bo używali go w medycynie np. utarty z miodem i olejkiem różanym miał leczyć choroby uszu; nosili go na szyi jako amulet chroniący przed febrą, szaleństwem, problemami z oddawaniem moczu itp.; stosowali go jako kadzidło, środek zapachowy, a wysmarowany olejkiem palił się dłużej i jaśniej. Używany był również do składania ofiar różnym bóstwom, a także do fałszowania cennych kamieni np. ametystów. O tych zastosowaniach dowiadujemy się z dzieła Pliniusza Starszego pt. „Naturalis historiae” („Historia naturalna”). W 37 księgach Pliniusz – pisarz i historyk, który zginął podczas wybuchu Wezuwiusza w 79 roku, opisuje rzeczy znane w ówczesnym świecie z dziedziny geografii, kosmologii, botaniki, mineralogii, fizjologii.
Bursztyn nazywany złotem Bałtyku lub złotem północy to skamieniała żywica drzew iglastych. Nazwa pochodzi od niemieckiego słowa bernstein oznaczającego palący się kamień. Według znalezisk archeologicznych znany był on już około 12 tysięcy lat p.n.e. Za najpiękniejszy uważany był ten w żółtym kolorze.
Bursztynowy szlak to droga handlowa, przemierzana przez kupców rzymskich i łącząca tereny nadbałtyckie z krajami śródziemnomorskimi. Nie była to jedna ściśle określona trasa. Ten najbardziej znany prowadził od Aquilei – portu nad Morzem Adriatyckim, strategicznego miasta handlowego, rzemieślniczego i wojskowego. Dalej prowadził on na północ przez przełęcze Alp i przez Linz do Szczecina, lub przez teren Węgier, Wiedeń, Brno, Kotlinę Kłodzką, Wrocław, Kalisz do Gdańska. Inna trasa przebiegała przez Bramę Morawską i wykorzystywała śródlądowe drogi wodne. Wzdłuż szlaku powstawały silne ośrodki miejskie związane ściśle z handlem oraz z obozami legionów rzymskich. Towary w miejscach dokonywania handlu były magazynowane. Bursztyn najczęściej trzymano w ziemnych pomieszczeniach, zapobiegając w ten sposób jego wietrzeniu. O fakcie magazynowania bursztynu w taki sposób świadczy olbrzymie znalezisko we Wrocławiu w XIX wieku, kiedy to odkryto według niektórych źródeł 2,5 tony bursztynu, a największa bryła ważyła 1,75 kg. Za bursztyn, a także futra i skóry, rzymscy kupcy płacili innym towarem, którym najczęściej były wyroby z brązu i mosiądzu, okucia pasów, zapinki do szat oraz tkaniny.
Największy w Europie sztuczny wodospad
Jadąc autostradą A1 między Florencją a Rzymem na wysokości Orte jest niczym nie wyróżniająca się miejscowość o nazwie Terni. Za nią w odległości ok. 8 km znajduje się sztuczny wodospad stworzony przez człowieka a konkretnie przez starożytnych Rzymian o nazwie Cascada delle Marmore. Jego całkowita wysokość wynosi 165 metrów i jest najwyższym sztucznym wodospadem w Europie. Składa się z 3 kaskad z czego najwyższa ma 83 metry. Wodospad w pełni swej okazałości można obejrzeć za opłatą tylko w określonych godzinach. Chcącym podziwiać ten wytwór człowieka proponuję zapoznać się z harmonogramem otwarcia wodospadu. Zazwyczaj było to pomiędzy 12:00 a 13:00 oraz między 16:00 a 17:00 każdego dnia. Poza tymi godzinami woda przepływa przez elektrownie wodną wybudowaną nieopodal w 1929 r.
Po co Rzymianom sztuczny wodospad?
Wokół Rieti – miejscowości położonej wyżej tworzyły się mokradła. Były one źródłem wielu chorób m.in. malarii, dlatego w 271 roku p.n.e. kazano wykopać kanał, który odprowadzał wody stojące wokół miasta. Decydentem w tej sprawie był konsul rzymski Manius Curius Dentatus. Nowy kanał długości około 30 km zmienił bieg rzeki Velino, której wody skierowano na naturalne urwisko i połączono ją z rzeką Nera poprzez wodospad. Powstał tymczasem nowy problem. A mianowicie nadmiar wód zaczął zalewać miasto Terni. Powstał spór między miastami. W sporze tym przed senatem rzymskim w 54 roku p.n.e. Terni reprezentowane było przez Aulusa Pompejusza, a miasto Rieti reprezentował Cyceron. Senat nie podjął żadnej decyzji, a problem pozostał na wiele wieków. Rozwiązany został ostatecznie dopiero w XVIII wieku za sprawą papieża Piusa VI, który powierzył sprawę uregulowania biegu rzeki Velino i Nera architektowi Andrea Vici.
Historia nagości w Kaplicy Sykstyńskiej
Autorem nagich postaci ukazanych na freskach na sklepieniu i ścianie ołtarzowej Kaplicy Sykstyńskiej w Muzeum Watykańskim jest Michał Anioł. Sklepienie malował przez 4 lata od 1508 roku do 1512 roku na zlecenie papieża Juliusza II. Freski przedstawiają dziewięć odsłon z początków dziejów ludzkości. Najbardziej znane to „Stworzenie Adama”. Po kilku latach Michał Anioł ponownie został zaproszony, tym razem przez kolejnego papieża Pawła III do udekorowania ściany ołtarzowej. W 1540 roku zakończył swoje dzieło pod nazwą „Sąd Ostateczny”. Z całą historią nagości na freskach związana jest pewna anegdota, która opowiada o tym, że postać Charona, będącego w dolnej części „Sądu Ostatecznego” (w piekle), była bardzo podobna do Biaggio di Cesena, ówczesnego mistrza ceremonii przy papieżu Pawle III. Michał Anioł żył z nim w konflikcie ponieważ ten radykalnie sprzeciwiał się nagim postaciom na malowidłach. Kiedy zirytowany Biaggio udał się do papieża z prośbą o usunięcie jego wizerunku, papież miał powiedzieć: „na ziemi mam władzę, mam też wpływy w niebie, ale nie sięgają one piekieł, dlatego nie mogę cię wybawić”.
Jak widać nagość przedstawiona na freskach wzbudzała kontrowersje od samego początku. Paweł III akceptował ten stan, ale już jego następca Paweł IV chciał zamalować wielkie dzieło Michała Anioła. Na szczęście tak się nie stało, ale kazał uczniowi wielkiego mistrza Danielowi da Volterra domalować pasy materiałów na odsłoniętych intymnych części ciał. Od tej pory artysta pozyskał swój nowy przydomek „Majtkarza”.
Co się stało, że domalowanych majtek dzisiaj nie widać. Otóż w latach 1981-1994 w Kaplicy Sykstyńskiej przeprowadzono prace konserwatorskie polegające na przywróceniu oryginalnie żywych kolorów i usunięciu większości domalowanych majtek. Przy okazji można dodać, że prace konserwatorskie kosztowały około 18 mln dolarów, a sfinansowane zostały przez Telewizje Japońską.